Noc Świętojańska 2015 / 2015-06-29

Ostatni czerwcowy weekend był czasem wypełnionym wieloma atrakcjami. W wielu gminach rozbrzmiewały wakacyjne rytmy i organizowano przeróżne imprezy. Mieszkańcy Mstowa i okolic również mogli skorzystać z niecodziennej oferty kulturalnej. Okolice stadionu LKS Warty Mstów, stały się miejscem realizacji kolejnej już "Mstowskiej Nocy Świętojańskiej". Ta impreza plenerowa jest już tradycją, co do której odbiorcy mają duże wymagania. Dlatego też Organizatorzy: Gminny Ośrodek Kultury i Urząd Gminy w Mstowie, dołożyli wszelkich starań by wachlarz atrakcji był ciekawy i zadowalający. Wszakże na sukces tego wydarzenia składa się wiele czynników - organizacyjnych, porządkowych i przede wszystkim artystycznych. Wiele pracy i trudu zostało włożone w to, aby wszystko zadziałało jak "w szwajcarskim zegarku". Dlatego w tym miejscu Dyrektor GOK Krzysztof Drynda składa w imieniu Organizatorów serdeczne podziękowanie na ręce każdej osoby, która swoją kulturą osobistą przyczyniła się do sukcesu tego wydarzenia. Jednocześnie wspólna zabawa i współpraca wielu osób przełożyły się na Państwa zadowolenie.

By każdy mógł znaleźć coś dla siebie, Organizatorzy stworzyli ofertę bogatą w atrakcje dla odbiorcy w każdym wieku. Wymienić należy wiele atrakcji okołoscenicznych, a wśród nich: miejsce zabaw dla dzieci - dmuchańce, dla odważniejszych i starszych - kule wodne czy ścianę wspinaczkową i most linowy na rzece Warcie - dla odważnych. Dla prawdziwych twardzieli Fort Belweder udostępnił strzelnicę paintball. Poza tym każdy mógł zajrzeć a nawet wsiąść do szybowca udostępnionego przez Aeroklub Częstochowski, spróbować jazdy konnej na wierzchowcach ze Stadniny w Mirowie. Perełką wieczoru były również warsztaty wyplatania wianków, dzięki którym na wielu głowach rozbłysła paleta barw i woni polnych kwiatów. Dzięki umiejętności i życzliwości Pań z Koła Gospodyń Wiejskich "Mstowianki", tradycja wianków świętojańskich w naszym Mstowie jest cały czas żywa. Drugą tradycją mstowską jest ognisko, które zawsze zachwyca swoim rozmiarem i przyciąga swoim ciepłem w tą szczególną noc. Co roku obydwie te atrakcje przyciągają wielu zwolenników. Dla tych, którzy gustują w bardziej szampańskiej zabawie przewidziane były sztuczne ognie - kilkuminutowy pokaz fajerwerków zmienia ciemne niebo w dynamiczny obraz emanujący salwą kolorów i kształtów. Wszystko to skupia uwagę nie tylko obecnych na placu uczestników. Zarówno dźwięk jak i obraz dociera daleko niesiony przez wiatr. To wszystko stanowi otoczkę i dodatek do "Nocy Świętojańskiej", bo całe serce imprezy to scena. To na niej dzieją się atrakcje główne wieczoru ( i nocy). Całe zastępy artystów małych i dużych przewijają się przez płytę sceniczną po to, by każdy odbiorca mógł nacieszyć i ucho i oko. Tym razem już o godzinie 16:30 Dyrektor GOKu w Mstowie, p. Krzysztof Drynda dokonał oficjalnego przywitania gości i niniejszym ogłosił rozpoczęcie imprezy. Od tego momentu zapraszał na sceną coraz to większe gwiazdy. Wszystkie szczególnie ważne. Jako pierwsze rozpoczęły swoje występy dzieci z Przedszkola Publicznego w Mstowie i dalej uczniowie oddziału przedszkolnego i Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Mstowie. Urocze i pełne enegrii występy dzieci i młodzieży to zasługa nie tylko tych małych artystów ale i nauczycieli czuwających nad ich przygotowaniem. Swoją pracę pokazały panie: Magdalena Drążek, Adriana Olech, Beata Sieradzka, Jolanta Bekus, Teresa Nowakowska, Monika Błachowicz. Na deser występów młodzieżowych pokazała się grupa taneczna ze szkoły "Boom box" pod opieką pana Bartosza Osta.

Wszystkie występy były bacznie obserwowane przez Wójta Gminy Mstów, Dyrektora GOKu oraz Animatora Kultury Macieja Juszczyka, gdyż najlepsi z występujących otrzymali drobne upominki.
Po młodych artystach, stawiających pierwsze kroki na scenie, wystąpiły zahartowane w swoim fachu panie z Zespołu Śpiewaczego "Mstowianki", które w swój niepowtarzalny sposób, ponownie przypomniały pieśni ludowe, będące już historycznym elementem naszej polskiej kultury. Kolejną perełką muzyczną był występ Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Kłomnic. Grupa młodzieży od uczniów szkoły podstawowej po uczniów szkół średnich pokazała, że ich niewątpliwą pasją jest muzyka wykonywana właśnie na takich instrumentach. Dynamiczne brzmienie przykuło uwagę wielu i przyniosło też wiele satysfakcji. Słuchacze nie mieli problemu, gdy dyrygent pytał o tytuły granych utworów. Bo właśnie dużą zaletą orkiestry było to, że wykonywali również utwory muzyki popularnej czy dance. Po muzycznych wędrówkach wielu krajów przyszedł czas na taneczną wyprawę do Irlandii czy krajów afrykańskich. Najpierw rytmy zumby rozruszały co odważniejszych obserwatorów dzięki przebojowości p. Kasi Krywult - instruktorki Zumby. Następnie lekkie dźwięki fletów i kobzy przy skocznym tańcu irlandzkim przeniosły widzów w świat słonecznej i zielonej wyspy. Sześć lekkich w tańcu tancerek zespołu Irish Steps pokazało kilka ciekawych układów, nad którymi czuwała szefowa Zespołu p. Joanna Gęsiarz.

Będąc w klimacie północnej Europy, przenieśliśmy się do Szwecji dzięki zespołowi Abba Tribute Cover Show, który w sposób lekki przypomniał największe przeboje zespołu ABBA.
W tak dobrym nastroju już tylko kilka minut przygotowań scenicznych dzieliło wszystkich od występu gwiazdy wieczoru zespołu Bayer Full. Wiele osób czekało właśnie na ten koncert. Płyta stadionu wypełniona była po brzegi. Liczni zgromadzeni bez problemu włączali się w śpiew i konwersację w artystami. Zabawa była naprawdę wyśmienita. Nikt nawet nie odczuł upływającego czasu. Dlatego, by radość trwała dłużej DJ Maciek zajął uwagę wszystkich nie tylko dobrą muzyką, ale i animacją tańcem. Dalej Discotekę poprowadził Dj Pjankers dobrą muzą odprowadzając do domu ostatnich uczestników.
Na koniec należy też wspomnieć, że te kilka godzin można było skorzystać bez limitu z ofert firm gastronomicznych, oferujących wiele smakołyków oraz złociste piwo. Dzięki Firmie p. Dariusza Puczyńskiego wiele osób mogło spocząć na ławeczkach pod parasolami i podczas konsumpcji z przyjemnością uczestniczyć w imprezie.

Galeria zdjęć